niedziela, grudnia 19, 2010

BRACIA KOWALCZYKOWIE


WCZORAJ SPOTKAŁEM JERZEGO I RYSZARDA KOWALCZYKÓW...TO BOHATEROWIE NAPRAWDĘ NIEZWYKŁEJ HISTORII Z CZASÓW PRL. PRZY OKAZJI 40 ROCZNICY MORDÓW GRUDNIOWYCH NA WYBRZEŻU UHONOROWANO ICH TABLICĄ NA ŚCIANIE PAMIĘCI PRZY POMNIKU POLEGŁYCH STOCZNIOWCÓW,
TO DOŚĆ DZIWNE ŻE ICH LOSY NIE SĄ POWSZECHNIE ZNANE...TAK SAMO DZIWNE JEST TO ŻE OD 40 LAT NIE MOŻNA WSKAZAĆ I OSĄDZIĆ WINNYCH MASKRY A ZAMORDOWANIE MINIMUM 39 OSÓB, POMIMO UPADKU PRL WCIĄŻ NAZYWA SIĘ "WYDARZENIAMI LUB WYPADKAMI GRUDNIOWYMI" A NIE MORDERSTWAMI.
Ryszard (L) Jerzy (P), zdjęcia powstały dzięki Monice.
link BRACIA KOWALCZYKOWIE