Chwilowo jestem bardzo monotematyczny,
zima i wiosna była bardzo stoczniowa i właściwie temat pochłaniał
mi ostatnio prawie cały wolny czas. Pisałem już wcześniej o
planowanym powrocie Lenina na Bramę Historyczną Stoczni Gdańskiej,
oczywiście rzecz wydarzyła się. Napis wisi od dwóch tygodni,
akcję wieszania napisu zorganizowano w nocy / bo tak wygodniej ponoć
/.
Chyba nie można powiedzieć aby miał
się dobrze.
Najpierw zorganizowano happening
jajeczny / chyba ludzie z zakładowej „S”/, później obrzucono
go farbą / czerwoną, niebieską i różową … nie
wiadomo kto /, następnie zniknęła w niewyjaśnionych
okolicznościach szarfa z napisem „PROLETARIUSZE WSZYSTKICH
ZAKŁADÓW ŁĄCZCIE SIĘ” / myślałem że o zdjęciu zdecydował
ratusz bo napis był słabo zrobiony i wygiął się tak że był
nieczytelny po kilku dniach … ale chyba jednak to nie ratusz/ , no
i ostatecznie czego nikt się nie spodziewał w niedzielę / jakoś
bez sensu … bo w dzień o 15.00 a nie w nocy / - grupa około 25
osób w wieku średnio dwadzieścia 20 – 25 lat zasłoniła napis
nowym o treści „Solidarność” …. tego akurat wyjątkowo i
przypadkowo świadkiem byłem / zresztą załapałem się czekając
na marsz Rycerzy Chrystusa Króla Polski /. Muszę przyznać że
akcja była naprawdę świetna i kapitalnie przygotowana. Osobno
zresztą rzecz opiszę i zilustruję za kilka dni. Powiem tylko że z
rozmowy ze sprawcami wynika jedno, to jest ich protest przeciwko
podarowaniu im / młodym ludziom / tej nowej bramy, twierdzą że z
deklaracji pomysłodawcy czyli Prezydenta Adamowicza wynika jasno że
to gest dla nich …. młodych …. i że Oni / młodzi / wcale tego
nie chcą bo i bez Lenina doskonale wiedzą gdzie są /. Prawie
wszyscy obecni w tym czasie pod bramą zostali po fakcie spisani
przez policję, w sumie nie wiadomo po co .../ nie chodzi chyba o
nagrodę /.
Tyle aktualności, wchodząc właśnie
do pracowni przez bramę widziałem ustawiający się wóz
transmisyjny TVN 24. Ratusz zapowiedział wczoraj że napis „S”
jest nielegalny i że zostanie zdjęty ...marzeniem chyba każdej
stacji jest to aby mieć materiał jak to „S” spada z bramy /
kilka ekip dziennikarskich czekało zresztą na to wczoraj cały
dzień/. Osobiście odpuszczę sobie dziś czatownie przy bramie,
myślę też wykonujący ten demontaż pracownicy nie są zbyt
szczęśliwi z nowego zadania więc nie będę się nad nimi pastwił
i ich stresował dodatkowo.
Udostępniam fragment filmu z montażem
Lenia z 14.05.2012, naprawdę spore przedsięwzięcie i kawał
porządniej dziesięciogodzinnej technicznej roboty/ wymiana wrót,
montaż orderu pracy, imienia Lenina, szarfy z napisem, tablic z postulatami i obrazka z Maryją /.
Mam tylko jedno pytanie … czy facet
czyści imię Wodza naszą narodową flagą czy mi się tylko wydaje
?
Sam już nie wiem ??? być może ma
dwie szmaty w ręku, przypadkowo jedną białą i drugą czerwoną...