piątek, października 21, 2011

LAND OVER


W drodze na wernisaż do Sztrasburga Landek oddał za nas życie na autobanie w starciu z tirem i barierą, właśnie wrócił do domu, to dość smutny widok, był przez ponad rok naprawdę dobrym kompanem. W najbliższym czasie nie będę fotografował drogi ale pewnie wrócę do zdjęć z pociągu, no i przy okazji zobaczyłem jak wyglądam w środku...choć to marne pocieszenie.