czwartek, października 11, 2012
MISJA AFGANISTAN
Malemen Nr 10/31/ 2012
Jestem bogatszy o kolejne doświadczenie.
Redakcja wysłała mnie na plan serialu „Misja Afganistan”, to był mój pierwszy raz na planie filmowym. Siedziałem tam trzy razy dłużej niż zakładałem że trzeba siedzieć aby zrobić materiał zgodny z moimi założeniami.
Kilka przemyśleń;
nigdy nie myślałem że wszystko na planach musi trwać aż tak długo i że robienie filmu to taka dłubanina,
gdybym miał zajmować się na stałe robieniem fotosów to miałbym 5 kg przyrostu wagi miesięcznie /barobus/,
chodziłbym zły, niewyspany, wynudzony i przejedzony,
wszyscy by mnie znienawidzili za ciągłe odciąganie aktorów od pracy i za zbyt głośną migawkę w ulubionym aparacie,
nie lubię światła filmowego w fotografii,
trzeba stosować ochronę słuchu przy strzelaniu i wybuchach,
żołnierze są ok.
Chyba za szybko nie pojadę na kolejny plan ... choć teraz wiedziałbym już czego się spodziewać.